Dlaczego spokój daje Moc?

Często możemy pomylić siłę z hałasem.

W dzisiejszym świecie łatwo uwierzyć, że mocny człowiek to ten, który jest w ciągłym biegu, który walczy z przeciwnościami losu i nigdy nie odpuszcza. Wydaje się nam, że jeśli się zatrzymamy choćby na chwilę, stracimy kontrolę nad swoim życiem.

Ale prawda wygląda inaczej. Chałas to nie siła. Chałas to po prostu strata energii.

Spójrz proszę na grafikę nad tekstem.

Ona idealnie obrazuje prostą, ale kluczową zależność.

Widzisz tę górę w oddali? Oświetloną słońcem, potężną i stabilną? To symbol Twojego wymarzonego życia. To Twoje cele, Twoje ambicje, to miejsce, w którym czujesz spełnienie i bezpieczeństwo. Ta góra tam jest. Czeka na Ciebie.

A teraz spójrz na wodę. To właśnie Twój umysł.

Wyobraź sobie, co dzieje się z tym widokiem, gdy zrywa się wiatr, a czasem nawet burza. Fale uderzają o brzeg, tafla wody się łamie, do jeziora mogą wpaść kłody połamanych drzew, a cały obraz drży.

Czy w takim momencie jesteś w stanie dostrzec w wodzie odbicie szczytu?

Nie. Widzisz tylko zniekształcone plamy.

Kiedy w Twojej głowie panuje sztorm – stres, pośpiech, tysiąc myśli na minutę – Twój cel znika z oczu. Zaczynasz błądzić. Podejmujesz decyzje w emocjach, tracisz pewność, czy idziesz w dobrą stronę, a czasem możesz nawet zacząć podążać za odbiciem góry innej osoby.

I właśnie dlatego spokój daje Moc.

Spokój to tafla wody, która jest tak gładka, że staje się lustrem. To nie jest bierność ani lenistwo. To stan najwyższej precyzji. Kiedy wyciszasz wewnętrzny szum, nagle wszystko staje się jasne, staje się takie proste. Dopiero w tym stanie widzisz dokładnie, dokąd zmierzasz, bez żadnych zniekształceń. Przestajesz tracić siły na walkę z falami, a zaczynasz płynąć w stronę celu. Odzyskujesz prawdziwą kontrolę, bo przestajesz tylko reagować na bodźce, a zaczynasz świadomie wybierać to, co jest najlepsze, dla Twojego najwyższego dobra.

Nie bój się ciszy. Nie daj sobie wmówić, że odpoczynek to słabość. Bądź jak to jezioro – pozwól, by emocje opadły. Wtedy zobaczysz, że Twoja góra jest bliżej, niż myślisz.

Jak szybko możesz wygładzić tę taflę wody?

Mam dla Ciebie jedną, prostą radę, którą możesz zastosować od zaraz. Znajdź swoją „kotwicę”. Niech to będzie mały, fizyczny przedmiot lub zdjęcie, które kojarzy Ci się z momentem błogiego spokoju. Może to być muszelka z wakacji, gładki kamień znaleziony na spacerze, czy fotografia ukochanego miejsca. Miej to zawsze pod ręką.

W chwili, gdy poczujesz, że chaos przejmuje kontrolę, a w głowie zaczyna się sztorm – weź ten przedmiot do ręki lub spójrz na to zdjęcie. Skup na nim całą swoją uwagę chociaż przez 30 sekund. Poczuj jego fakturę, przywołaj tamten spokój. To wystarczy, by zatrzymać fale i znów zobaczyć cel.

Wycisz się. Zobacz swoją górę. Poczuj Twoją Moc.